Pod koniec listopada po raz pierwszy ogłoszono wprowadzenie zmian w identyfikacji Melo. Celem rebrandingu jest podkreślenie kluczowej roli skóry w funkcjonowaniu ludzkiego organizmu.
Mel Skin to nazwa bardziej sugestywna. Nie pozostawia wątpliwości, czym pragniemy się zająć. Od początku staramy się oferować jedynie najlepsze, jak najnaturalniejsze formuły dla skóry – jednego z najbardziej kluczowych organów ludzkiego ciała. Chcemy podkreślić rolę skóry w naszym codziennym życiu, a tym samym pragniemy podkreślić wagę jej świadomej pielęgnacji. Pragniemy się rozwijać, dlatego wkrótce do oferty dołączą też zupełnie nowe produkty
- mówi Katarzyna Czyżewska, Brand Manager Mel Skin.
Melo od dwóch lat podbija serca kolejnych klientów sklepu Nutridome. Co więcej, kosmetyki sygnowane ich logo pojawiły się także w kosmetyczkach celebrytek i influencerek. To receptury wręcz skazane na sukces. Myślę, że nowo opracowana filozofia Mel Skin trafia w punkt, jeśli chodzi o obecną dyskusję na temat samoakceptacji i definicji piękna. Pielęgnacja przestała być synonimem upiększania. Zamiast tego dzisiaj myślimy o niej jako o trosce o dobrą kondycję ciała. Dobrze jest podkreślić zarówno biologiczną, jak i społeczną rolę skóry i jej wyglądu
- mówi Paulina Makowiecka, Head of Marketing w Nutridome.